Bolek 2015 - dzień pierwszy

Jeszcze miesiąc temu szykowaliśmy się do wyjazdu, robiliśmy ostatnie zakupy, sprawdzaliśmy, czy wszystko mamy, czytaliśmy o miejscach, do których pojedziemy, a teraz... jest już po wszystkim! Aż trudno uwierzyć, że ten miesiąc minął nam w tak błyskawicznym tempie. Wróciliśmy bogatsi o nowe przeżycia i doświadczenia, z dorobkiem kolejnych tysięcy zdjęć i niezwykłych wspomnień, które nie dadzą nam o sobie zapomnieć, a które powracając wywołają u nas śmiech lub tęsknotę za tym co już minęło. Czas zacząć wspominać!

1 sierpnia 2015 - Polska/Czechy/Słowacja

Pobudka o godzinie 4:30 nie należała do łatwych, lecz ta świadomość, że dziś żegnamy się z naszym domem i łóżkiem, że jedziemy wspólnie przeżyć kolejną przygodę życia, napawała nas ogromnym optymizmem. Ostatnie domowe śniadanko, ostatnia kąpiel w wannie, czas dopakować ostatnie rzeczy i ruszamy! O godzinie 7:30 byliśmy już na Niskich Łąkach. Widok DUETu wywołał u nas ogromne uśmiechy, euforię i ciekawość, co tym razem przeżyjemy, co nas spotka. 
Wybraliśmy miejsca w autokarze, pożegnaliśmy się z Marty Mamą, z naszym Mordkiem i ruszyliśmy na dworzec Nadodrze, gdzie czekała reszta Bolkowej grupy. 


instagram