Bolek 2015 - dzień piętnasty
15 sierpnia 2015 - Grecja - Wyspa Milos
Rano obudziło nas słońce, które nagrzewało nam namiot... byliśmy niezwykle wyspani i bardzo zadowoleni, to był jeden z najlepszych dzikusów na Bolku ;) Do pełni szczęści brakowało nam tu tylko pryszniców. Było już przed godziną 8, więc złożyliśmy namiot, spakowaliśmy śpiwory i karimaty, a następnie doczłapaliśmy się pod DUET, gdzie zjedliśmy szybkie śniadanie. Najedzeni, wzięliśmy aparat i ruszyliśmy w stronę zjawiskowej plaży Sarakiniko (którą opisaliśmy na końcu poprzedniego wpisu). O poranku wyglądała jeszcze lepiej, niż dnia poprzedniego. Kolor nieba dosłownie zlewał się z kolorem wody, a w tym wszystkim odcinały się biało-szare skały... po prostu raj! ;)